Od wielu lat działamy w branży tłumaczeniowej, przez co stale mamy kontakt z klientami zagranicznymi. W tym artykule skupimy się na faux pas (nietakt), które może powstać w ciągu jednej sekundy i ciągnąć się za nami lub firmą przez wiele lat. Wyobraź sobie, że masz wziąć udział w ważnym spotkaniu z potencjalnym partnerem biznesowym. Sumiennie się przygotowujesz, zbierasz dokumenty, tworzysz kreatywną prezentację, dbasz o odpowiedni ogólny wygląd, zapoznajesz się z wszystkimi dostępnymi i niedostępnymi materiałami dotyczącymi danego partnera i oczekujesz się, że wszystko się dobrze skończy. Nagle otwierają się drzwi a w nich ukazuje się potencjalny ZAGRANICZNY partner z Arabii Saudyjskiej. Z uśmiechem na ustach zostanie przywitany przez menedżerkę w przesadnie krótkiej spódnicy i otrzyma prezent w postaci jakościowej 45% whisky. Stale uważasz, że wystarczy się przygotować na spotkanie biznesowe wyłącznie pod kątem treści i że można zapomnieć o różnicach kulturowych? Otóż nie! Musimy zawsze myśleć globalnie. W żadnym wypadku na negocjacjach nie powinna pojawić się nieodpowiednio ubrana kobieta z prezentem, który nie przestrzega tradycji kulturowych gości. Ponieważ każdy kraj ma inne prawa, kieruje się także innym kodeksem postępowania biznesowego. Faux pas można uniknąć tylko wtedy, kiedy dokładnie zaznajomimy się z zasadami poprawnego zachowania i postępowania. W przeciwnym wypadku będziemy sprawiać niepoważne wrażenie, a nasze zachowanie będzie cechować brak szacunku dla partnera biznesowego. Pierwsze sekundy komunikacji są decydujące. Ten moment ma największy wpływ na przebieg całego spotkania. Nie otrzymamy drugiej szansy na zrobienie pierwszego wrażenia. Nie zmarnujmy więc szansy na zrobienie doskonałego pierwszego wrażenia! W jaki więc sposób należy komunikować się na rynku biznesowym bez faux pas? Podczas wchodzenia na rynek zagraniczny należy nie tylko zaistnieć, ale także poznać tabu kulturowe oraz zwyczaje kraju także w obrocie handlowym. Jak to mówią: ,,Co kraj, to obyczaj.“ W Japonii przedsiębiorcy nie podają sobie rąk. Za powitanie uznają głęboki ukłon, a negocjacje cechują długie przemyślenia. Tradycje, kariera oraz status starszych członków spółki odgrywają ważną rolę w tej kulturze. Amerykanie kierują się starym dobrym hasłem „Czas to pieniądz.“ Lubią punktualność i unikają niepotrzebnych i nieistotnych rozmów. Niemcy są dobrze znani ze swojej precyzji i perfekcjonizmu. Ściśle przestrzegają etykiety i uwielbiają dokładność. Brytyjczyków zaliczamy do narodów konserwatywnych. Cechuje ich dyscyplina i precyzja. Podczas negocjacji nie liczą się z językiem innym niż angielski. Spotkania biznesowe Włochów i Hiszpanów bywają głośne, długie i cechuje je duża ilość gestów. Spotkania biznesowe we wczesnych godzinach nie są brane pod uwagę, a latem trzeba się liczyć z poobiednim relaksem. Francuzi to twardzi przedsiębiorcy. System w firmie musi działać i tego samego oczekują od swoich partnerów biznesowych. Obiady i kolacje są traktowane jako część negocjacji. To, czego Francuzi nie tolerują, to brak przygotowania. W razie braku gotowości do negocjacji będą one najprawdopodobniej bezlitośnie zakończone. A jak wygląda sytuacja na Bliskim Wschodzie? Zdecydowanie nie warto dyskutować o kwestiach religijnych, politycznych lub rodzinnych. Obecność kobiet na spotkaniach w małych firmach nie jest odpowiednia ani pożądana. Należy przestrzegać ich tradycji, zwłaszcza w odniesieniu do zakazu jedzenia wieprzowiny i picia alkoholu. W Rosji z kolei nie powinno się odmawiać oferowanej wódki. To tak, jakby odmówić podania dłoni. Wierz lub nie, istnieje wiele rzeczy, które robimy w sposób regularny, a które w innych częściach świata uważane są za oznakę braku szacunku. Przykładowo Singapur to kraj pełen zakazów, ograniczeń i nakazów. Obowiązuje zakaz jedzenia i picia nie tylko w metrze, ale również na stacji. Aby nie trafić do więzienia w Arabii Saudyjskiej za naruszenie postu, należy wystrzegać się jedzenia w miejscach publicznych w miesiącu Ramadan. W niektórych częściach Azji odejście od przygotowanego posiłku oznacza ciężką obrazę gospodarza.
POTĘŻNE NARZĘDZIE KOMUNIKACJI
Wielu ludzi nie chce uwierzyć, że najważniejszym aspektem komunikacji międzyludzkiej nie jest słowo mówione lub pisane, a wrażenia sprawiane na osobach, z którymi się komunikujemy. Czy zastanawialiście się Państwo nad tym, w jaki sposób wyrażamy nasze myśli i jak jesteśmy postrzegani przez otaczających nas ludzi? To, co jest widoczne dla oka i nie zostanie przegapione przez uważnego obserwatora, to język ciała. W wielu przypadkach ujawni o naszych opiniach, uczuciach i działaniach więcej, niż byśmy chcieli. Dlatego właśnie komunikacja to nie tylko słowa i treść. Liczne badania wykazały, że słowa zawierają tylko 7% wszystkich informacji, które postrzegamy. Kolejne 25% to barwa i modyfikacje głosu, a 68% stanowi tak zwana komunikacja niewerbalna: mimika, gesty i ruchy oczu, dotyk (haptyka), odległość w przestrzeni (proksemika), postawa ciała (posturologia), wykorzystanie czasu jako sygnału komunikacyjnego (chronemika) oraz charakter pisma (grafologia). A jak się ma do siebie język ciała i biznes? Gesty niewerbalne mogą znacznie wpływać na nasze życie zawodowe. Zazwyczaj występują dwie sytuacje. Pierwsza dotyczy okoliczności, kiedy komunikacja niewerbalna popchnie spotkanie biznesowe w kierunku pomyślnego zakończenia. Drugą opcją jest możliwość spowodowania nieprzyjemnej sytuacji, która prowadzi do nieświadomie popełnionego nietaktu lub blamażu. Nietakt lub blamaż poinformuje naszego partnera o naszym braku przygotowania lub braku wiedzy na temat zwyczajów, tradycji, zlekceważenia prawa lub braku zainteresowania nim. Jeżeli nie jesteśmy w stanie nauczyć się podstawowych informacji o partnerze, może to doprowadzić do przedwczesnego zakończenia negocjacji handlowych, które mogą ostatecznie doprowadzić do naruszenia reputacji firmy. Błędna komunikacja niewerbalna odkrywa wszystkie nasze słabości. W związku z tym konieczne jest zwracanie uwagi nie tylko na to, co mówimy, ale również na to, jak wtedy wyglądamy. Język ciała potrafi wyraźnie ujawnić wszystkie nasze sekrety. Trzeba przy tym wziąć pod uwagę fakt, że język ciała może się różnić zarówno pomiędzy poszczególnymi osobami, jak i pomiędzy różnymi kulturami i narodowościami. Dlatego też, jeżeli chcemy kogoś lepiej poznać, nie kierujmy się tylko pierwszym wrażeniem, ale potwierdźmy różne sygnały za pomocą dodatkowych pytań. Każdy z nas zna to uczucie, kiedy stara się komuś coś wyjaśnić, a myśli drugiej strony są skierowane gdzieś indziej. Kiedy poznamy język ludzkiego ciała, będziemy w stanie czytać innych niemal jak książkę.